🎇 4 Latek Nie Mówi Forum
Z?E ZACHOWANIE 4-LATEK: najświeższe informacje, zdjęcia, video o Z?E ZACHOWANIE 4-LATEK; 4-latka- zachowanie przy jedzeniu:
Nie nie widzialam Go pierwszy raz w ostatni wekeend jak bylismy u tesciow i bylam w szoku bo moja Zosia wiecej slowek mowi. Bylam ciekawa jaka macie teorie na ten temat bo pierwszy raz sie z tym spotkalam.
4-latek nie mówi i nic nie rozumie.POMOCY!!! skarpetki albo poplącze się jej pasek od torebki albo jak coś chce to nie mówi ale. Wt, 13-10-2009 Forum:
Mój synek w marcu skończy 4 latka. Synek zawsze był bardzo niecierpliwy, ale od kilku miesięcy bardzo się to nasiliło. Nie mogę w żaden sposób go zdyscyplinować. W domu, gdy mu czegoś zabronimy wpada w szał i jest agresywny. Bije, kopie i mówi, że nas zabije, że nas nie kocha.
Mam problem z 4 letnim chłopcem. Mówi niewyraźnie (pół roku temu przestał używać smoczka ( tzn. nie przychodził z nim do przedszkola , nie wiem jak w domu jest do tej pory rodzice się nie przyznają, co może mieć z tym związek) i w tym samym czasie przestał chodzić w pieluszce. Nie potrafi układać zdań. Mówi pojedynczymi
Niegrzeczny 4-latek Witajcie, dlaczego mój 4-latek jest bardzo grzeczny w przedszkolu a w domu sprzeciwia się wszystkiemu co mu się mówi, złości się i odmawia wykonania najprostszych poleceń (np. usiądź, będziemy teraz jeść, lub chodź, idziemy się myć, nie rusz noża bo się skaleczysz itp). Druga sprawa to jedzenie
Pozostałe objawy zespołu Aspergera u przedszkolaków: trudne emocje - dziecko reaguje nadmiernym gniewem, agresją, niepokojem na sytuacje, które wymykają się im spod kontroli; obsesyjne dążenie do stałości, np. stale wracają do tego samego zagadnienia lub tematu w trakcie rozmowy; specyficzne uzdolnienia i zainteresowania (zwykle w
Odp: 4 latek i podejrzenie autyzmu. Dodam jeszcze,ze mój syn mówi praktycznie cały czas ,tylko bardzo niewyraźnie. Zrobi wiekszość rzeczy o które go poproszę, typu podaj szklankę, zajdź do kuchni po sok, podaj butelkę itp. Lubi się przytulać, widać,że potrzebuje bliskości, kontakt wzrokowy jest ale przelotny.
Ogromny rozwój i potrzeba rozbudowanej rówieśniczej zabawy tematycznej następuje zwykle między 4 a 5 r.ż. Również potrzeba indywidualnego kontaktu, obecności mamy przy zabawie - to bardzo zróżnicowane potrzeby u różnych dzieci. Norma rozwojowa jest zjawiskiem bardzo szerokim, bo my - ludzie jesteśmy bardzo różni.
Chłopiec w wieku trzech lat wypowiada tylko niektóre proste słowa (mama, tata, jaja) oraz dźwięki. W mowie spontanicznej jest na etapie wypowiadania zbitek różnych, przypadkowych sylab. Często mówi sam do siebie. Nie werbalizuje swoich potrzeb prostymi słowami typu: nie, choć, daj, ja itp. Nie łączy dwóch prostych wyrazów, np
4 LATEK Z EPILEPSJĄ: najświeższe informacje, zdjęcia, video o 4 LATEK Z EPILEPSJĄ; Re: 5-latek z epilepsją Gazeta.pl Forum spis tematów 4 latek z
Witam, mój syn konczy 4 lata w listopadzie, ma problemy z mówieniem. Myslałam ze po prostu rozwija się w swoim tępię i nie naciskałam na niego zbyt mocno, owszem dużo z nim siedzę i
5eTV6bJ. anekkkk Newbie Wiadomości: 1 Witam, mój syn niedługo skończy 4 lata, w październiku ubiegłego roku usłyszeliśmy diagnozę: autyzm. Syn nie mówi, słowa jakie mu się wymykają to mama,tata,baba, pa pa i wymuszone "daj" jak coś usilnie chce. Bardzo dużo mówi "w swoim języku" bez składu i ładu. Od stycznia jesteśmy pod stałą opieką logopedy, która poleciła nam serię książeczek do nauki w domu "Słucham i uczę się mówić". Zaczęliśmy od samogłosek i wykrzyknien, teraz przerabiamy sylaby i rzeczowniki. I właśnie w tej nauce mamy problem, bo syn nie chce nic powtarzać, ani wcześniejszych samogłosek ani obecnych sylab nie mowa już o wyrazach. Pani logopeda mówi że u niej wymykają mu się te powtorzenia, ale też tak nie do konca...Co mogę zrobić żeby zachęcić go do tego? Zaznaczę, że gdzieś tam w trakcie dnia jak poprosze go powiedz a, o czy ba, bu, pa itp. to powtorzy a podczas nauki jest cisza, nic mu się nawet nie wymknie. Mam również pytanie co do stosowania tych 4 części sylab i rzeczowników, czy przerabiać je wszystkie na raz czy najpierw 1 część potem 2,3 i 4? Nie wiem kiedy iść dalej z materiałem bo on nie pokazuje tego co już potrafi a czego jeszcze nie. Jak proszę go o wskazanie literki czy sylabki on nie spuszcza ze mnie wzroku i wskazuje po omacku, nawet nie spojrzy w stronę tych literek....Z góry dziękuję za odpowiedź.
Dzień dobry... Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało. Ania Ślusarczyk (aniaslu) Zaloguj Zarejestruj Dzisiaj Dzień Ojca i z tej okazji zapraszam cię do wysłuchania rozmowy, której bohaterem jest Patrick Ney. Psycholog, doradca rodzicielski, tata dwóch córeczek, urodzony w Anglii, co w tej historii ma również znaczenie ;) Posłuchaj rozmowy Natomiast o 17:00 zapraszam Cię na live z Agnieszką Hyży - porozmawiamy o rodzicielstwie, macierzyństwie i oczywiście o ojcostwie. O tym co robić z "dobrymi radami". Dołącz reklama Starter tematu edzia83 Rozpoczęty 11 Styczeń 2010 #31 edzia - a może w innym kierunku z nim pojśc? tak jak patrze na twoje posty to trudna i długa adaptacja w przedszkolu może być objawem właśnie niedojrzałości emocjonalnej. poćwiczcie ciut rozwój emocjonlany -dużo literutury znajdziesz w necie. w sumie może to go ośmieli a zaraz pożniej ośmieli do mówienia? reklama #33 ...Jejku, chwilkę tu nie zaglądałam a tu tyle postów naklikałyście! Cieszę się że nie pozostało to wszystko bez echa:-). Co do istoty tematu-Pawełek po raz drugi zaliczył wizytę u neurologa i jest trochę lepiej, chociaż nie zniewalająco. Od kilku dni nawet mówi "mamusiu" i "tatusiu":-), co mnie niezmiernie cieszy bo do niedawna były tylko dwusylabowe słowa. Powtarza chętniej, nawet zasłyszane słowa sam czasem próbuje powtarzać. Ale trzeba go często poprawiać bo chyba zapomina.... Podam dla przykładu-na kuzynkę Gabrysię od zawsze mówił "łała" (czemu to pojęcia nie mam...), a ostatnio woła "Gisia", czyli postęp jest, ale zapomina często i dopiero jak go poprawię to powtarza dobrze. Jak coś chce to mówi "posię", czyli proszę. Co mnie ciągle martwi to mimo postępów w słówkach nadal jest "kali mieć, kali chcieć". Jak chce sikać to mówi "mama, ja sisiu" itp. Słówek muszę przyznać załapał sporo, tak na spokojnie to naliczyłam prawie 40, tyle że wiecie-takich nieskomplikowanych. Ale wcześniej to było tylko "mama", "tata", i kilka tego typu. Kolejną wizytę mamy dopiero we wrześniu, chyba neurolog ma zamiar czekać czy się rozgada do tej pory. Ale powiem Wam że powoli to idzie... #34 nie byłam u innego logopedy. planuję zaliczyć wizytę u dziecięcego psychologa bo oprócz problemów z mówieniem mamy problem z nerwami niestety... Pawełek bywa wybuchowy i często się złości, tak że sam sobie z tym poradzić nie może. myślę jeszcze nad neurologopedą, ale tak szczerze to w głębi serca liczę że nie będę musiała go po lekarzach ciągać... #35 edzia - a może w innym kierunku z nim pojśc? tak jak patrze na twoje posty to trudna i długa adaptacja w przedszkolu może być objawem właśnie niedojrzałości emocjonalnej. poćwiczcie ciut rozwój emocjonlany -dużo literutury znajdziesz w necie. w sumie może to go ośmieli a zaraz pożniej ośmieli do mówienia? no nie wiem... może i coś w tym jest. nieśmiałość ma po mnie niestety... #36 Witam! Jestem mamą 3-letniego chłopca. Pawełek jak do tej pory nie mówi, jedynie "po swojemu". Już zaliczyliśmy logopedę, która stwierdziła że syn jest "opóźniony w rozwoju", i skierowała nas do neurologa. Oczywiście tam poszliśmy, a pan doktor stwierdził po przebadaniu małego i kilku pytaniach , że syn absolutnie opóźniony nie jest, tylko "musi się przełamać". Dostał lek Nootropil 33%, który stosuje się u dzieci z problemami dyslektycznymi, ale póki co nie ma efektów:-(, tylko kilka słów. A oto one: Aga, Ania, konie, jajo, mamo, tato... a reszta to skracanie do jednej sylaby i mowa w stylu "Kali jeść, Kali spać". Naprawdę się martwię i męczy mnie już jak po raz n-ty słyszę pytanie w stylu: "to on jeszcze nie mówi?". Proszę, napiszcie jakie macie doświadczenia z mową u Waszych dzieci, bo tracę nadzieję... Dodam, że mały wszystko rozumie i ogólnie jest mądrym dzieckiem. Moja szwagierka tez ma syna Pawła który w tym roku w sierpniu kończy 3 latka ale on to tylko mówi "papa" i "mama"... Chidziła z nim po różnych lekarzach a jak narazie nie ma efektów... trzeba czekać i go uczyć.... #39 dzisiaj nam doszło do kolekcji: "boję się pani" i "budyń":-) reklama rikapa Gość #40 cześć dziewczyny jestem tu nowa dopiero zaczynam moja córcia w sierpniu skończy 3 latka i też niestety mało mówi zdań sama prawie wcale nie tworzy czasem mam wrażenie że ona nie rozumie co do niej mówię, ogólnie test na 3 latka oprócz mowy zdaje na 5 :-) zaczynam się martwić bo ja w jej wieku już płynnie mówiłam:-(
mamalolka Newbie Wiadomości: 18 Pani Profesor!Na początku czerwca byliśmy u pani Wianeckiej na MTG. Podczas zajęć pani Wianecka powiedziała nam, że właściwie wszystkie głoski i sylaby są naszemu Lolkowi znane (wymawia je). Natomiast problem leży w braku umiejętności łączenia ich. Nie wiem ,jak mu tej chwili pracujemy nad:- wymową samogłosek i sylab, myślę że łatwiej dla małego byłoby zacząć od ma, me itd bo to już jest tylko musimy pracować nad rozpoznawaniem i powtarzaniem tych sylab, dobrze myślę? dodam, że pa nie wychodzi zupełnie,- zestaw "Moje pierwsze słowa" 1 przerobiliśmy, mały rozpoznaje napisy i dopasowuje je do obrazków, kładłam obrazek i mówiłam co to i jak mówi, podawałam Lolkowi kartonik z napisem np "miał" nie czytając napisu, mały sam dopasował go do rysunku kota, tak samo do wszystkich rysunków,- zeszyt A. Bali "Grafomotoryka" przerobiliśmy cały, ćwiczenia na końcu ze splątanymi drogami są jeszcze trudne dla Lolka, co teraz? Pomyślałam, że może prostsze ćwiczenia z 7 zeszytu i z 5?- przez pewien czas mały miał trudność z odworowywaniem szeregów, odłożyłam te ćwiczenia, po pewnym czasie wróciłam do nich, o dziwo Lolek nie tylko odworowuje szeregi tematyczne i atematyczne, ale i kontynuuje i uzupełnia sekwencje dwuelementowe, trójelementowe tylko naśladuje,- maly układa obrazki rozcięte w każdą możliwą stronę, również konturowe (bez wypełnienia kolorem)- układa obrazki konturowe wycięte z kartki i porozcinane na części,- obrazki dwustronne zwłasza, gdy są obrócone sprawiają jeszcze trochę trudności,- dopasowuje głowy do zwierząt,- dopasowuje do obrazka jego kontury oraz cień,- układanki lewopółkulowe układa coraz lepiej,- dopasowuje napisy mama, tata do zdjęć rodziny,- ćwiczenia typu podaj czerwonego misia, wykonywane na rysunkach sprawiają trudności,- podaje przedmiot na żądanie, czasem wymaga podpowiedzi co podać,- dopasowuje obrazek do figurki zwierzaka,(wcześniej dopasowywał obrazek do obrazka i zwierzaka do zwierzaka)- kontynuujemy program słuchowy: sylaby i rzeczowniki 1-4 oraz sylaby i czasowniki 1(2 część była niedostępna w sprzedaży),- jje samodzielnie przy użyciu sztućców, probuje nowe smaki, zjada kanapki ze skórką! wszystko co my jjemy go interesuje, niestety nadal nie chce pić z kubeczkaNajbardziej martwi nie brak mowy, mały mówi po chińsku i do siebie, tylko gdy coś mu się dzieje to woła mamo, tato! czasem mówi daj am, czasem nie. Podczas ćwiczeń nie wymawia sylab, ale po skończonej pracy mruczy je pod nosem. Bardzo proszę o wskazówki do dalszych ćwiczeń. Pozrawiam Ania mamalolka
Porady naszych EkspertówWitam, Mój syn ma 3 lata i 9 msc. Mówi zaledwie parę wyrazów po polsku. Mówi dużo, ale po swojemu, czasami nawet mnie nie sposób go zrozumieć. Zawsze trochę odstawał od rówieśników. Od niedawna dopiero zaczął mówić. Dotąd nie zauważałam problemów wychowawczych. Rozumiał wszystko co do niego mówiłam. Jednak dopiero teraz widzę, że rozumiał tylko moje instrukcje pt. przynieś, daj, zjedz etc. Bardzo martwi mnie jego brak mowy, zaczęłam szperać na forum - dopiero po przeczytanie Pani wypowiedzi, spróbowałam zrobić parę testów synkowi. On nie odróżnia kształtów, kolorów, wielkości. Całkowicie ma nierozwiniętą lewą półkulę - wg mnie). Gdy bawię się w układanie z nim klocków kolorami naprzemiennie, on je tylko rzuca strasznie się śmiejąc. Dotąd sądziłam, że mam z nim kontakt wzrokowy, teraz dostrzegam, że patrzy się na mnie, gdy coś on chce, gdy ja pytam, on odwraca głowę. Gdy nalegam na odpowiedź zaczyna "rzucać" ramionami, wyraźnie zdenerwowany. Wdrożyłam program "Słucham i uczę się mówić" w słuchawkach, nie ogląda bajek (nigdy ich nie lubił ), jednak całkowite odseparowanie go od tv jest niemożliwe, gdyż inni domownicy oglądają tv, nieraz chwilę przystanie ;/ Nie buduje zdań, ale jak zapytam się co ma w ręku - odpowie, od kogo dostał - odpowie. Całe zdanie rozbierzemy na części, ale muszę o wszystko pytać. Nigdy nie układał zabawek w szereg, nie zauważam do dziś żadnego rytuału, robimy co chcemy i o której chcemy. Nie przywiązywał się do żadnych ciuchów, zabawek etc. Nie ma żadnego kontaktu z dziećmi, w rodzinie nie ma, u sąsiadów dużo starsi, zawsze patrzy jak się bawią. Do przedszkola mam daleko, nie mogę go posłać :( Męczą mnie strasznie jego echolalie, są to wyrazy użyte w 100% z pełnym zrozumieniem, ale powtarza je co minutę - np. rolnik - gdyż lubi traktory ;/ albo dziadzia. Jestem umówiona na konsultacje psychologiczną, ale dopiero pod koniec lipca :( Ciężko znaleźć nawet prywatnie terapeutę w kujawsko-pomorskim :( Nie chcę więcej już czasu marnować, dlatego proszę o pomoc. Co mam wdrożyć do nauki - myślałam o szeregach, relacjach? Boję się jednak, że okaże się to dla niego za trudne :( Wszyscy wokół mnie uspakajają, że ma jeszcze czas, że ja też późno zaczęłam mówić etc. Synek jednak do dziś nie potrafi trzymać kredki, nie narysuje koła etc., ma duże drżenia, jest oburęczny, żadna ręka nie przeważa. Z higieną było już lepiej, teraz jest już gorzej ;( Potrafi się rozebrać i nasikać w salonie, co sprawia mu ogromną radość :( Urodził się z dużym krwiakiem mózgu, wchłonął się tak do ok 9 msc. Synek gaworzył, źle znosił szczepienia... Długo chorował, potem "zaskakiwał" na nowo... Boję się strasznie o jego przyszłość, jak poradzi sobie w zerówce? Czy dziecko 4-letnie ma szanse zniwelować takie braki przy odpowiedniej terapii? Z poważaniem Agnieszka Droga Pani Agnieszko, Koniecznie trzeba stymulować rozwój funkcji poznawczych dziecka, bo chłopiec powinien już budować zdania, zadawać pytania i językowo opisywać świat. Radzę zastosować program słuchowy, (koniecznie w słuchawkach!!!), około 40 minut dziennie (można ten czas podzielić na 4 sesje). Synek potrzebuje stymulacji około 2 godzin dziennie. Powinna Pani rozpocząć od sekwencji dwuelementowych, składania obrazków rozciętych na części, kategoryzowania wg kolorów, wielkości i kształtów. Jeśli dziecko rozrzuca klocki, wykonujemy zadanie jego rączką, by pokazać na czym polega ćwiczenie. Na razie Synek nie jest gotowy do pójścia do przedszkola. Niepokoi mnie unikanie kontaktu wzrokowego oraz stereotypie (powtarzanie wyrazów). Dobrą motywacją do powtarzania sylab i wyrazów jest wspólna zabawa w czytanie "Kocham czytać" - Dokładnie o terapii przeczyta Pani w książce "Wczesna interwencja terapeutyczna" lub "Metoda krakowska wobec zaburzeń rozwoju dzieci" - Terapeutów pracujących metodą krakowską znajdzie Pani na stronie jeżeli będzie zbyt daleko, to może uda się chociaż raz na dwa tygodnie, by ustalić przebieg ćwiczeń prowadzonych w domu. Serdecznie pozdrawiam JAgoda Cieszyńska Portal ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.
Nasz synek ma 4,5 roku i nie mówi. Zaznaczam, że starszy syn zaczął mówić w wieku 4 lat, męża kuzyn zaczął mówić w wieku 5 lat. Synek mówi czasami mama sisiu; kiedyś jak chciał coś z lodówki, zmusiłam go, żeby powiedział: mama daj. Powiedział mama daj, ale już więcej nie chciał tego powtórzyć. Rozumie wszystko co do niego mówię, wykonuje moje polecenia, mam z nim kontakt wzrokowy, lubi się przytulać, całować, uwielbia bawić się z bratem i z psem (to nie pies do dogoterapii, tylko mały york). Od 2,5 roku układa puzzle, klocki lego, te drobne, przeznaczone od 5 lat wzwyż; buduje z nich samoloty, traktorki i inne wymyślone przez siebie pojazdy. Był krótki czas, że rzucał zabawkami, teraz bawi się normalnie. Pokazuje swoim palcem lub ręką jak coś chce, czasami bierze moją rękę. Potrzeby fizjologiczne zaczął zgłaszać zanim skończył 3 latka. Bardzo lubi jeść, waży 20 kg. Ale jest wysoki - mierzy 110 cm. Sam potrafi się rozebrać, potrafi sam ubierać buty, czapkę, suwak, guziki również zapina w ubraniach sam. Lubi jeść nabiał, mięso, wędliny, niektóre owoce, ale za to wszystkie soki pije, włącznie z kwaśnymi i cierpkimi owocami. Warzywa je tylko w zupie. W nocy śpi spokojnie. Jego mowa to mruczenie i pokazywanie co chce. Śpiewa różne piosenk z bajek, kołysanki itp. - melodia idealna, słowa to mruczenie. Do przedszkola chodzi pierwszy rok i bardzo choruje: są to przeziębienia, grypa jelitowa. Od początku września do lutego był w przedszkolu 25 dni. Jeśli ktoś w grupie zabierze mu zabawkę, wówczas piszczy i krzyczy. Naśladuje bajki z TV, reklamy. Gdy bawi się w przedszkolu czy w domu sam, wtedy mruczy sam do siebie, coś naśladuje, krzyczy. Maluje farbami, lepi z plasteliny, nie lubi rysować, malować, zdarza się, że coś drobnego dorysuje do rysunku, np: dym z komina, na samochodzie policyjnym dorysuje sygnał. W grupie raczej bawi się sam, jeśli bawią się dzieci z panią w kółeczku on przyłączy się, ale tylko pani podaje rękę. Jest nerwowy, lecz nie agresywny. Po stresie onanizuje się, trwa to krótko, zawstydzam go. Byliśmy u neurologa i pani neurolog stwierdziła, że jest wszystko w porządku, jest tylko trochę pobudzony. Badanie laryngologiczne słuchu wyszło dobrze. Logopeda po jednej wizycie stwierdziła, że dziecko jest autystyczne. Po dwóch wizytach psychologicznych pani psycholog wydała wstępną diagnozę słowną - „dziecko jest nadpobudliwe, ma cechy autystyczne i jest opóźnione w rozwoju z powodu braku mowy". Nie ma autyzmu. Lekarz neuro-logopeda chce włączyć leczenie neurologiczne – mówi, że dziecko jest już za duże na samą terapię logopedyczną, bez leków. Nie wiemy co mamy robić. To leczenie musi być długotrwałe, tak zostaliśmy poinformowani, natomiast logopeda powiedziała nam, że leku na mowę nie ma, tylko terapia. Nie wiemy, kogo słuchać i kto mówi prawdę. Proszę o radę.
4 latek nie mówi forum